Pani Alicja*, bohaterka tej historii jest bardzo dobrze zorganizowaną i przedsiębiorczą osobą, która prowadziła poukładany tryb życia. W swoim życiu od zawsze stawiała na niezależność oraz samorozwój. Nie unikała wyzwań zawodowych. Pracowała m.in. przez kilka lat w sklepie spożywczym. Nie było łatwo, jednak praca zapewniała środki do życia.
Na ulicy bez środków do życia – ogłoszenie upadłości konsumenckiej w Katowicach
Nóż w plecy
Jak sobie poradzić, kiedy nagle najbliższa osoba odwraca się i zostawia nas na lodzie bez żadnych środków do życia? Choć to trudne do wyobrażenia, taki los spotkał bohaterkę tej opowieści.
Utrata pracy, choroba, długi – historia ogłoszenia upadłości konsumenckiej w Legnicy.
Po szczeblach kariery zawodowej
Zanim Wnioskodawczyni urodziła dzieci, dość aktywnie rozwijała się zawodowo. Najpierw była zatrudniona na stanowisku kasjer-sprzedawca, potem pracowała jako pomoc nauczyciela w przedszkolu, a później rozpoczęła pracę w charakterze doradcy klienta na poczcie. Dłużniczka była osobą samodzielną i samowystarczalną, a osiągane przez nią zarobki pozwalały na zaspokojenie wszystkich potrzeb. Stabilna sytuacja finansowa pozwoliła jej również realizować plany związane z macierzyństwem.
Kiedy musisz zlikwidować firmę – historia ogłoszenia upadłości konsumenckiej w Rzeszowie.
Pomysł na własny biznes
W przypadku bohatera tej historii, nikt z jego przyjaciół nie spodziewał się, że prowadzony przez niego biznes kiedyś będzie musiał zostać zamknięty a on sam ciężko zachoruje. W początkowej fali dobrobytu, wielkiej ambicji i umiejętności zarządzania własną działalnością, Dłużnik dość dobrze prosperował na rynku reprezentującym branżę filmowo-fotograficzną. W pełni był on zaangażowany w profil swojego przedsiębiorstwa poświęcając na jego rozwój maksimum swojego czasu i energii w dążeniu do sukcesu zawodowego. W międzyczasie zleceń przybywało, zwiększały się również dochody. Mężczyzna pozwolił więc sobie na zaciągnięcie kilku kredytów, które zagwarantowały mu zakup nowego sprzętu i akcesoriów do realizacji sesji zdjęciowych.
Choroba, samotność, długi… Ogłoszenie upadłości konsumenckiej w Poznaniu.
Stabilne i spokojne życie
Wnioskodawca, którego historię przedstawiamy w niniejszym artykule, z chwilą ukończenia szkoły średniej podjął pracę zarobkową. Dłużnik osiągał satysfakcjonujące wynagrodzenie, które wystarczało mu na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Jednak chcąc polepszyć swój komfort bytowania, postanowił rozpocząć dodatkową pracę.
Gdy matka walczy o swoje dzieci – ogłoszenie upadłości konsumenckiej w sądzie w Szczecinie.
Dziecko zawsze jest darem – nawet wtedy, gdy pojawia się w pozornie niewłaściwym czasie. Doskonale zdawała sobie z tego sprawę Wnioskodawczyni ze Stargardu, która po raz pierwszy została matką w bardzo młodym wieku. Nagła zmiana planów, to na przykład, że nie mogła rozwijać kariery zawodowej, nie przytłoczyła bohaterki. Jej cechy osobowości, a także przekonanie o wartości rodziny spowodowały, że z wiarą i siłą stanęła przed wyzwaniami, jakie przygotowało dla niej życie. W krótkim czasie na świecie pojawiło się dwoje kolejnych dzieci. Pomimo początkowych obaw związanych z macierzyństwem okazało się, że Wnioskodawczyni bardzo dobrze wywiązuje się ze swoich rodzicielskich obowiązków.
Kiedy życie ma inne plany niż Ty – ogłoszenie upadłości konsumenckiej w sądzie w Płocku.
Czy to się może udać?
O upadłości konsumenckiej i związanych z nią procedurach można dziś wiele przeczytać w Internecie. Prześledźmy historię jednej z lokalnych upadłości i sprawdźmy, czy w jej przypadku próba ogłoszenia bankructwa przyniosła pożądany skutek – oddłużenie?
Gdy marzenia legną w gruzach. Ogłoszenie upadłości konsumenckiej w Warszawie.
Spełnione marzenia
Dla bohatera niniejszej historii zawsze najważniejsza była rodzina i ich dobro. Jako mąż i ojciec dwojga dzieci starał się zapewnić swoim pociechom godne życie. Dążąc do poprawienia komfortu materialnego rodziny oraz zabezpieczenia przyszłości małoletnich dzieci, Wnioskodawca wraz z żoną postanowił otworzyć własną restaurację. Spełniło się jego marzenie. Formalnym właścicielem restauracji pozostawała żona, jednak małżonkowie razem pracowali nad sukcesem tego przedsięwzięcia.
Źle się dzieje w branży budowlanej
Duże inwestycje, duże pieniądze i duże ryzyko. Wszystkie te elementy są wpisane w specyfikę branży budowlanej. Mogłoby się wydawać, że potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa oraz rozwijające się w kraju nowe biznesy sprawiają, że branża budowlana ma się dobrze. Sytuacja wygląda jednak inaczej. Jak się okazuje problemy w sektorze budowlanym dotyczą wielu firm budowlanych, zarówno małych jak i tych znacznie większych. Brakuje pomysłu, co zrobić, by wzmocnić finanse w tej branży.
Zadłużeni mieszkańcy Piły
Piła, niewielkie miasto w województwie wielkopolskim, jak soczewka skupia w sobie tendencje Polaków do zadłużania się. Regularnie przeprowadzane raporty pokazują, że z roku na rok coraz więcej rodaków bierze kredyty, coraz więcej też ludzi zalega ze spłatą podstawowych zobowiązań czy rat. Żyjemy ponad stan, to nie ulega wątpliwości. Warto więc zadać sobie pytanie, dlaczego tak się dzieje? Być może znajdziemy odpowiedź, przyglądając się bliżej sytuacji mieszkańców Piły.
Długa droga w dół…
Ogłoszenie upadłości konsumenckiej w Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy w Warszawie
Opisana poniżej historia jest idealnym przykładem na to, że niewypłacalność i popadnięcie w spiralę zadłużenia może spotkać każdego. Nawet osoby, które do wydatków podchodzą nad wyraz racjonalnie. Tak było w przypadku Pana Marka, który przez całe swoje życie na pierwszym miejscu stawiał bieżące wywiązywanie się z zaciągniętych zobowiązań finansowych, a w szczególności regularne spłacanie rat kredytowych. Pomimo tego, że wnioskodawca pracował na kierowniczych stanowiskach w dużych organizacjach osiągając zadowalające zarobki, nie pozwalał sobie na nieroztropne wydawanie pieniędzy. Nie oczekiwał zbyt wiele, cieszył się względnym życiowym spokojem i stabilną pracą.
Toksyczny związek, który zniszczył jej życie
Ogłoszenie upadłości konsumenckiej w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Północ w Gdańsku
W przypadku Patrycji można powiedzieć, że na jej życiu zaważył błąd z młodości, którym była miłość do partnera. Oboje byli bardzo młodzi, ale zdecydowali się zamieszkać razem. Jak to zawsze bywa, para na początku była bardzo szczęśliwa. Partner wnioskodawczyni zrezygnował nawet z dalszej nauki, aby pójść do pracy i udowodnić, że jest w stanie utrzymać rodzinę i zapewnić swojej wybrance wszystko co najlepsze. Rzeczywistość jednak przerosła partnera Pani Patrycji. Prace okazały się tymczasowe, a zarobki tak niskie, że wnioskodawczyni była zmuszona sama iść do pracy, aby móc utrzymać prowadzony wspólnie dom. Wkrótce na świat przyszedł syn i od tego momentu wszystko w związku Pani Patrycji zaczęło się psuć. Utrzymanie wspólnego gospodarstwa domowego spadło całkowicie na barki wnioskodawczyni, ponieważ jej partner nie poczuwał się do żadnego obowiązku. Na szczęście z pomocą przyszli rodzice Pani Patrycji. Warto podkreślić, że od samego początku najważniejsze dla wnioskodawczyni było dobro i bezpieczeństwo jej syna.
Mąż miał być wsparciem, a okazał się jedynie źródłem problemów
Ogłoszenie upadłości konsumenckiej w Sądzie Rejonowym w Elblągu
Dla Pani Haliny najważniejsze w życiu były zawsze dwie rzeczy: szczęście jej rodziny i stabilizacja zawodowa, która zawsze szła w parze z równowagą finansową. W pierwszych latach dorosłości i samodzielności życie wnioskodawczyni układało się niemal podręcznikowo. Pracowała jako księgowa, a następnie nauczycielka. Zgodnie z życiowymi planami, wyszła za mąż i niebawem urodziła dwóch synów. Pani Halina nie oczekiwała od życia nic więcej, o ile los pozwoliłby jej zachować ówczesny status quo. Szczęście jednak nie trwało zbyt długo. Mąż Pani Haliny nie stanął na wysokości zadania i wraz z narodzinami drugiego syna porzucił swoją rodzinę. Wnioskodawczyni nagle stała się samotną matką wychowującą dwójkę dzieci. Na domiar złego jej sytuacja finansowa uległa znacznemu pogorszeniu, bo musiała starczyć na życie jedynie jej pensja. Mąż od samego początku oraz przez późniejsze lata, nie płacił alimentów na swoich synów. Pani Halina nie ubiegała się o ich wypłatę z Funduszu Alimentacyjnego, ponieważ nie miała wiedzy, że może z takiego rozwiązania skorzystać.
Upadająca firma męża pociągnęła ją na dno
Pani Ewa odkąd wyszła za maż wiodła spokojne życie bez problemów finansowych. Pracowała na etacie jako specjalista ds. produkcji i pomimo stabilnej sytuacji finansowej, nie pozwalała sobie na niepotrzebne wydatki. Najważniejsze dla niej i jej męża było przede wszystkim regularne spłacanie zaciągniętych zobowiązań kredytowych. Dlatego kupowane produkty dotyczyły jedynie najpotrzebniejszych rzeczy niezbędnych do życia.
Miłość, która zniszczyła życie
Ogłoszenie upadłości konsumenckiej w Sądzie Rejonowym dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie
Pan Krzysztof nie oczekiwał niczego nadzwyczajnego od życia. Chciał mieć kochającą rodzinę i wieść spokojny żywot, bez zbędnych luksusów. Na początku wydawało się, że udało się mu zrealizować te skromne plany na życie. Pan Krzysztof zakochał się i ożenił. Małżeństwo było szczęśliwe i udane, dlatego na świecie szybko pojawiły się dwie córki. Wnioskodawca nie potrzebował już nic więcej. Zależało mu jedynie na zapewnieniu swojej rodzinie godnego życia. W tym celu przeniósł się ze swoimi bliskimi z Pomorza na Śląsk, gdzie dostał dobrze płatną pracę w lesie. Niestety sielskie życie nie trwało zbyt długo. Pechowy zbieg okoliczności sprawił, że w rejonie leśnym wnioskodawcy wybuchł pożar, przez który stracił on prace. Mimo to Pan Krzysztof nie załamał się, imał się każdego możliwego zajęcia, które pozwoliło mu utrzymać rodzinę. Zgodził się nawet na założenie działalności gospodarczej, czego wymagali od niego pracodawcy, ale nie pomogło to na dłużej utrzymać przez wnioskodawcę pracy. Wszystkie zajęcia okazały się krótkotrwałe, dlatego zdecydował się on przyjąć ofertę pracy w Nadleśnictwie oddalonym od jego miejsca zamieszkania o ponad 250 km. Była to trudna decyzja ponieważ Pan Krzysztof nie chciał opuszczać rodziny, ale wiedział, że musi to zrobić dla ich finansowego dobra.