Pani Alicja*, bohaterka tej historii jest bardzo dobrze zorganizowaną i przedsiębiorczą osobą, która prowadziła poukładany tryb życia. W swoim życiu od zawsze stawiała na niezależność oraz samorozwój. Nie unikała wyzwań zawodowych. Pracowała m.in. przez kilka lat w sklepie spożywczym. Nie było łatwo, jednak praca zapewniała środki do życia.
Wszystko gra. Zaczyna się jak w bajce
W międzyczasie Pani Alicja wyszła za mąż. Od teraz oboje prowadzili gospodarstwo domowe starając się w miarę możliwości zapewnić swojej nowej rodzinie godne życie. Praca w służbach mundurowych męża umożliwiała na szczęście życie na dość stabilnym finansowo poziomie. Nie zmieniało to faktu, że bohaterka tej historii wciąż była aktywna zawodowo. Dzięki temu małżeństwo mogło zacząć myśleć o powiększeniu rodziny.
Niezależnie od wspólnych dochodów pojawiały się czasem potrzeby, na które konieczna była większa gotówka, np. na wyremontowanie wspólnego mieszkania. W trakcie trwania małżeństwa oboje podejmowali więc niewielkie kredyty, ale nie stwarzało to problemów w domowym budżecie – dzięki stałemu miesięcznemu przychodowi wszystkie zobowiązania były płacone w terminie, a finalnie spłacane w całości.
Rodzicielskie plany na przyszłość. Pierwszy cios
W trakcie trwania małżeństwa starali się o dziecko. W końcu Pani Alicja dowiedziała się, że jest w ciąży, a dzień, w którym otrzymała wyczekiwaną informację był jednym z najszczęśliwszych w jej życiu. Czuła, iż jej marzenie o szczęśliwej i pełnej rodzinie zaczyna się ziszczać. Niestety – będąc jeszcze w ciąży, straciła swoje upragnione dziecko.
Trauma z jaką musiała radzić sobie Pani Alicja była niewyobrażalna. Dopiero po dłuższym czasie udało się przekształcić żal i ból w determinację, aby ponownie spróbować ponownie zostać rodzicem. Niestety, po wykonaniu badań dowiedziała się, iż mogą pojawić się problemy z ponownym zajściem w ciążę. Pani Alicja Postanowiła jednak nie przekreślać swoich planów o powiększeniu rodziny, lecz aby nie zaprzątać swoich myśli zadecydowała, iż skupi się bardziej na teraźniejszości oraz pracy.
Codzienność małżeńska. Cios drugi
Jak się okazało, w pewnym momencie obowiązki zawodowe przysporzyły kolejnych trosk. W trakcie wykonywania pracy i przenoszenia ciężarów pani Alicja uległa wypadkowi, czego skutkiem była uszkodzona noga. Jak się okazało, było to na tyle poważna kontuzja, iż niemożliwe jest uzyskanie pełnej sprawności.
Problemy zdrowotne i strata dziecka nie były jedynym ciosem dla Wnioskodawczyni, okazało się bowiem, że jej mąż nie jest do końca lojalny względem przysięgi małżeńskiej. Coraz więcej dowodów wskazywało na to, że mąż utrzymuje zażyłe stosunki z koleżanką Pani Alicji z jej pracy. Podejrzenia okazały się niestety prawdziwe – przez większość czasu Pani Alicja była zdradzana przez męża. To był dla niej kolejny cios, z którym niełatwo było sobie poradzić. Małżeństwo zakończyło się rozwodem.
Smutna rzeczywistość. Kolejny cios
Po rozwodzie były już mąż zabrał wszystkie rzeczy, które znajdowały się we wspólnym mieszkaniu. Jakby tego było mało zabrał również psa, którego Pani Alicja dostała dwa lata wcześniej. Jak sama przyznaje, traktowała go z wielką czułością i poświęcała mu dużo uwagi, ponieważ w jakiś sposób rekompensował jej brak dziecka. Pani Alicja została sama.
Po rozwodzie nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji finansowej pani Alicji. Nie mogła liczyć na pomoc bliskich, którzy mieli swoje zobowiązania, sama też musiała opłacać koszty wynajmu nowego lokum. Dodatkowo Pani Alicja będąc jeszcze w związku podjęła niewielkie kredyty, które spłacała bez większego problemu, jednak po rozwodzie pojawiły się duże problemy z ich regulacją. W celu konsolidacji pożyczek szukała pomocy w różnych biurach pośrednictwa bankowego, licząc na fachową pomoc. Okazało się, że nawet w tym przypadku życie nie oszczędziło Pani Alicji. Nieuczciwe praktyki pracownicy jednego z takich biur doprowadziły do zaciągnięcia kolejnych pożyczek, a nawet za namową pracownicy zaczęła pożyczać pieniądze od znajomych. Pracownica biura za każdym razem zapewniała Panią Alicję o tym, iż nie ma się przejmować tym, że zostaje ona zachęcona do ciągłego podejmowania nowych zobowiązań, ponieważ wszystkie będzie obejmowała konsolidacja. Do konsolidacji jednak nie doszło i ostatecznie współpraca została zakończona. Pani Alicja została z długami.
Jedynym rozwiązaniem, które mogło zmienić życie Pani Alicji okazało się podejście do upadłości konsumenckiej. Sprawa zakończyła się pozytywnym orzeczeniem Sądu. W końcu po wielu życiowych niepowodzeniach pani Alicja odzyskała spokój ducha i dziś może na nowo planować swoje życie.
* Imię bohaterki tekstu zostało zmienione
Dodaj komentarz