Nóż w plecy
Jak sobie poradzić, kiedy nagle najbliższa osoba odwraca się i zostawia nas na lodzie bez żadnych środków do życia? Choć to trudne do wyobrażenia, taki los spotkał bohaterkę tej opowieści.
Przemoc w rodzinie
Wnioskodawczyni poznała swojego męża będąc młodą dziewczyną. Niedługo potem wzięła z nim ślub. Wkrótce oboje doczekali się przyjścia na świat dziecka, po czym cała ich trójka wiodła dość spokoje życie rodzinne, co oczywiście było spełnieniem marzeń bohaterki. Nie oznaczało to jednak, że kobieta zamierzała zrezygnować z aktywności zawodowej.
Zaraz po zakończeniu urlopu macierzyńskiego bohaterka planowała podjąć jakieś zajęcie w celu zwiększenia przychodów do rodzinnego budżetu. Tak może by się stało, gdyby nie diametralna zmiana w zachowaniu jej męża. Początkowa arogancja i opryskliwość zmieniły się z czasem w agresję i przemoc fizyczną. Wnioskodawczyni starała się z całych sił o poprawienie stosunków między nią a mężem. Niestety, starania tylko jednej ze stron okazały się być niewystarczające.
Nowy biznes szansą na sukces całej rodziny?
Sytuacja pogorszyła się, gdy mąż Wnioskodawczyni postanowił założyć swoją własną firmę. W związku z tym wymusił na żonie, żeby zaciągnęła kredyt gotówkowy w celu rozwoju jego biznesu. Kobieta wyraziła na to zgodę przede wszystkim dlatego, iż liczyła na to, że dobrze prosperująca firma przyczyni się do poprawy stosunków między małżonkami. Rzeczywistość znów okazała się inna, niż można byłoby oczekiwać.
Zadłużona i opuszczona
Z dnia na dzień mąż brutalnie „wyrzucił” Wnioskodawczynię ze stanowiącego jego własność mieszkania, pozostawiając ją na bruku bez jakichkolwiek środków do życia oraz z rosnącym zadłużeniem finansowym. Wnioskodawczyni czuła się oszukana i poniżona, utraciła jakąkolwiek satysfakcję z codziennej egzystencji. Nie rozumiała zachowania męża i jego postępowania, które doprowadziły ją do ekstremalnego wyczerpania emocjonalnego oraz fizycznego. Nie mogła pogodzić się z faktem, że bliska dotąd jej osoba zachowała się w tak podły sposób. Wnioskodawczyni nie tylko została narażona na niepowetowane szkody materialne, ale przede wszystkim na straty moralne. Kobieta zgłosiła się po pomoc w zakresie wsparcia psychologicznego do ośrodku interwencji kryzysowej. Ośrodek z uwagi na zgłoszoną przemoc ze strony męża rozpoczął procedurę założenia Niebieskiej Karty. Związek małżeński zakończył się rozwodem.
Kiedy wszystko zawodzi pozostaje upadłość
Na tym, niestety, nie koniec. Kolejny cios, jaki otrzymała bohaterka, wiązał się tym, że jej dziecko postanowiło zostać przy ojcu. Do tego zaczęły pojawiać się coraz poważniejsze problemy ze zdrowiem – zarówno fizycznym, jak i psychicznym. Sytuacja stała się tragiczna. Podjęta przez Wnioskodawczynię praca nie przynosiła odpowiednich dochodów. Wybór między spłatą kredytu a przeznaczeniem pieniędzy na podstawowe potrzeby życiowe i sprawy zdrowotne był dramatyczny. Pomimo wszystko, w miarę swych możliwości, kobieta starała się naprawić kwestię zadłużenia, nie pozostawała na nią obojętna. W związku z tym m.in. zwróciła się do banku, przedstawiając swoją opłakaną sytuację, prosząc o zrozumienie i ułatwienie procesu spłacania długu. Pomimo wszelkich starań i podejmowanych przez Wnioskodawczynię prób zawierania ugód z wierzycielami, to się nie powiodło. Jedynym rozwiązaniem, które mogło przynieść realną zmianę, było ogłoszenie upadłości konsumenckiej.
Dodaj komentarz