Plan na przyszłość
Od samego początku wiedziała, co chciała osiągnąć. Od najmłodszych lat starała się o pracę i własne pieniądze. Ambitna, zaradna, skutecznie dążąca do wyznaczonego celu. Chciała układać swoje życie według własnych zasad, wynająć mieszkanie, w którym mogłaby mieszkać z ukochanym człowiekiem, zarabiać, by móc utrzymać swoją rodzinę na odpowiednim poziomie. Jej sytuacja finansowa była ustabilizowana, stała praca dawała poczucie bezpieczeństwa i możliwość snucia planów na przyszłość. Aby je zrealizować, postanowiła wziąć w banku kredyt. Pożyczka miała umożliwić osiągnięcie wyższego standardu życia, znalezienie wygodnego mieszkania dla pary, zaspakajanie bieżących potrzeb. Przy stałych dochodach dwóch osób, wzięcie kredytu nie wiązało się z żadnym ryzykiem. Pieniądze miały pomóc w unormowaniu życia i osiągnięciu pełnego z niego zadowolenia.
Pierwsze kłopoty
Wszystko układało się pomyślnie. Posiadając odpowiednią zdolność kredytową, para bez problemu uzyskała potrzebne pieniądze. Wynajęcie mieszkania stało się teraz możliwe, a raty kredytu i opłaty regulowane były ze wspólnych pensji. Wkrótce pojawiły się nieprzewidziane problemy, partner Wnioskodawczyni stracił pracę i miał trudności w znalezieniu zastępczego źródła dochodu. Tak zaczęły się prawdziwe zmagania z nieprzychylnością losu. Wszystkie opłaty i utrzymanie mieszkania spadły na Wnioskodawczynię. Ze swojej pensji musiała regulować wszelkie należności i bieżące wydatki. Problemy finansowe narastały z dnia na dzień, długi zaczynały pojawiać się w zastraszającym tempie i szybko doprowadziły do kryzysu w związku, który nie przetrwał próby. Dłużniczka została sama z należnościami i ogromnym rozczarowaniem. Partner nie poczuwał się w obowiązku do regulowania zobowiązań, mimo pomocy, którą otrzymał od Wnioskodawczyni po stracie etatu. Zadziwiająca niewdzięczność oraz brak odpowiedzialności partnera, przyniosły rozgoryczenie i ogromny żal. Wnioskodawczyni znalazła się o krok od załamania.
Bez wsparcia
Niestety, nie był to koniec kłopotów. Wkrótce po rozstaniu z partnerem, życie zadało kolejny cios. Ukochana matka Dłużniczki zmarła, zostawiając ją bez wsparcia. Matka była do tej pory wielkim autorytetem, przyjacielem i nigdy nie odmawiała pomocy. Teraz Wnioskodawczyni musiała sobie radzić bez niej. Liczne straty, których zaznała w tak krótkim czasie, spowodowały napięcie i depresję. Wnioskodawczyni nie widziała sposobu na wyjście z kłopotów finansowych, które niestety zaczynały ją przerastać. Brak zaufanej osoby, która mogłaby wyciągnąć pomocną dłoń, brak perspektyw i funduszy na pokrycie długów, zmusił Wnioskodawczynię do wyjazdu za granicę. Jedynym rozwiązaniem wydawało się znalezienie lepiej płatnej pracy, która pozwoliłaby pokryć chociaż część ciążących na Wnioskodawczyni długów. Niestety, zajęcie wcale nie przyniosło dochodu, który umożliwiłby wydostanie się z zadłużenia. Zarobione pieniądze wystarczyły jedynie na pokrycie bieżących wydatków. Dłużniczka musiała wracać do kraju, by stanąć twarzą w twarz z przerastającą ją sytuacją finansową.
Szukanie wyjścia
Po powrocie, Wnioskodawczyni postanowiła zamieszkać z siostrą, by zminimalizować koszty utrzymania. Próbowała też doprowadzić do ugody z bankiem, by jak najszybciej unormować swoje sprawy. Jednak nawet dobra wola instytucji nie wystarczyła do uratowania Wnioskodawczyni. Zaproponowane raty były wciąż zbyt wysokie, by mogła spłacać je w terminie. Mimo usilnych prób wyjścia z trudnego położenia, długi nie znikały. Wszystkie pieniądze, które otrzymywała Wnioskodawczyni, od razu przeznaczane były na spłatę rosnącego zadłużenia. Jednakże zdarzało się, że musiała ona wybierać pomiędzy koniecznością regulowania wierzytelności, a potrzebami bieżącymi, wydatkami związanymi z utrzymaniem i oczywistymi egzystencjalnymi potrzebami. Pozostawiona sama sobie, w obliczu narastającego kryzysu, Dłużniczka postanowiła szukać pomocy u profesjonalnego doradcy. Tylko fachowa pomoc i rzetelna analiza sytuacji, mogły umożliwić Wnioskodawczyni znalezienie wyjścia ze ślepej uliczki, w której się znalazła.
Upadłość konsumencka ocaleniem
Dłużniczka zdecydowała się złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Profesjonalne podejście pracowników Kancelarii, poskutkowało odzyskaniem nadziei przez Wnioskodawczynię. Okazało się, że jest droga, która prowadzi ku oddłużeniu, są ludzie, którzy tą drogę wskazują i pomagają podążać nią we właściwym kierunku. Należy pamiętać, że osoba pogrążona w rozpaczy, chaotycznie szukająca rozwiązania, pomocy, czasem działa po omacku i niestety, popełnia przy tym mnóstwo błędów. Stąd, tak często zdarzające się zapętlenie w długach, dramatyczne pogarszanie sytuacji. Wystarczy jednak skorzystać z fachowego doradztwa, by znaleźć się we właściwym miejscu i działać prawidłowo. Bez długów, bez strachu i obezwładniającego poczucia winy.
Czy upadłość będzie możliwa?
Ogłoszenie upadłości wymaga spełnienia kilku warunków. Przede wszystkim powstała sytuacja nie może być wynikiem celowego działania osoby wnioskującej, nie może wypływać z rażącego zaniedbania, celowego namnażania długów, niemożliwych do spłacenia. Położenie Wnioskodawcy wynikało ze splotu kilku niefortunnych zdarzeń, jakie nastąpiły w jej życiu. Utrata pracy partnera, a następnie rozpad związku i konieczność samodzielnego spłacenia zadłużenia. Ogromne rozczarowanie drugim człowiekiem, który okazał się nieodpowiedzialny, niekonsekwentny i niesłowny. Śmierć najbliższej osoby, która wstrząsnęła Wnioskodawczynią i pozbawiła ją najcenniejszego wsparcia. Niemożność znalezienia źródła wystarczających dochodów. Wszystkie przejścia doprowadziły Wnioskodawczynię do załamania psychicznego i poczucia beznadziejności. Dłużniczka zaciągnęła tylko jedno zobowiązanie, które w chwili pobierania, miała możliwość spłacać. Nigdy nie ratowała się innym kredytem czy pożyczką, próbując ze wszystkich sił wyjść samodzielnie na prostą. Szukała pieniędzy poprzez pracę za granicą, minimalizowała koszty utrzymania, rezygnując z samodzielnego mieszkania, próbowała zawrzeć ugodę z wierzycielami. Wszystko to przemawiało na korzyść Dłużniczki. Jawiła się ona jako osoba odpowiedzialna, rozsądna i uczciwa. Jak to często bywa, życie zweryfikowało plany i marzenia Wnioskodawczyni i napisało dla niej rolę według własnego upodobania. Trudne przejścia zmusiły Dłużniczkę do przewartościowania życia i zmiany sposobu myślenia. Na szczęście, upadłość konsumencka okazała się dla niej ratunkiem, pomogła wyjść z zadłużenia i poukładać wszystko od początku. To trudna droga, ale zawsze prowadzi we właściwym kierunku- ku spokojniejszemu, wolnemu od lęków o przyszłość, kolejnemu dniowi.
Dodaj komentarz