Proces ogłoszenia upadłości rozpoczyna się od analizy sytuacji dłużnika. W tym kontekście najważniejszym jest, by zbadać czy dana osoba spełnia wszelkie warunki do uwzględnienia wniosku o ogłoszenie upadłości.
Podstawowym warunkiem jest status osoby fizycznej, która:
- nie prowadzi działalności gospodarczej,
- przestała być wspólnikiem osobowej spółki handlowej,
- jest akcjonariuszem w spółce akcyjnej i nie prowadzi samodzielnej działalności gospodarczej,
- nie jest rolnikiem prowadzącym inną działalność gospodarczą lub zawodową,
- nie jest wspólnikiem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i nie prowadzi samodzielnej działalności gospodarczej.
Kolejnym warunkiem, który trzeba spełniać jest niewypłacalność. Oznacza to, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Niewypłacalny konsument powinien również być w stanie udowodnić, że jego trudna sytuacja finansowa nie wynika bezpośrednio z jego winy, a jest skutkiem splotu nieszczęśliwych wydarzeń jak choroba, utrata pracy, śmierć bliskiej osoby, kataklizm lub działania osób trzecich. Ewentualnie, trudna sytuacja finansowa konsumenta wynika z faktu, że zaciągnięte zobowiązania po prostu go przerosły, np. w sytuacji kiedy dłużnik wykaże, że w momencie zaciągania kredytu zarabiał 3 tys. zł i nie było przeszkód do jego spłaty. Niestety stracił pracę, a nowi pracodawcy oferowali mu maksymalnie 1,5 tys. zł.
Nie tylko niewypłacalna osoba fizyczna ma możliwość ogłoszenia upadłości. Możliwość taka istnieje także dla przedsiębiorców oraz niżej wymienionych podmiotów:
- osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą lub zawodową (wpisana do rejestru przedsiębiorców – CEIDG),
- osoba prawna prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową,
- jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, której na mocy ustawy przyznana jest zdolność prawna, prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową, np. spółka jawna,
- spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i spółka akcyjna nieprowadząca działalności gospodarczej,
- wspólnicy osobowych spółek handlowych, ponoszących odpowiedzialność za zobowiązania spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem, np. wspólnicy spółki jawnej,
- wspólnicy spółki partnerskiej.
Po spełnieniu wyżej wymienionych podstawowych przesłanek ogłoszenia upadłości, istotnym elementem warunkującym uwzględnienie wniosku o ogłoszenie upadłości jest ustalenie czy niewypłacalność dłużnika nie była wynikiem umyślnych działań lub nie powstała na skutek rażącego niedbalstwa. Jednakże by dokonać analizy sytuacji dłużnika w tym kontekście należy w pierwszej kolejności odkryć co oznacza zwrot „rażące niedbalstwo” oraz w jaki sposób taki zwrot rozumieć.
Na próżno szukać definicji „rażącego niedbalstwa” w słownikach. Nie ma także ściśle określonego przepisu prawa określającego te pojęcie. Można zatem bazować jedynie na opracowaniach naukowych lub orzecznictwach sądowych, w szczególności orzecznictwie Sądu Najwyższego.
Rażące niedbalstwo jest postacią winy nieumyślnej i mamy z nim do czynienia wówczas, gdy dłużnik nie chce postąpić wbrew określonej normie, ale:
- narusza pewne normy prawne, społeczne lub zasady, bezpodstawnie licząc na to, że do szkody nie dojdzie,
- nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego zachowanie narusza normy prawne, społeczne lub zasady, choć powinien mieć taką świadomość.
Najprostszym sposobem na zrozumienie zwrotu „rażące niedbalstwo” jest posłużenie się kilkoma praktycznymi przykładami, które odzwierciedlają istotę działania dłużnika w warunkach rażącego niedbalstwa.
Przypadki niewypłacalności powstałej w wyniku rażąco niedbałych działań dłużnika można odnieść do kilku praktycznych sytuacji:
- pierwszym przykładem najczęściej popełnianym przez dłużników jest popadanie w tzw. spiralę długów, czyli stałe zwiększanie stopnia zadłużenia przy niezmienionych dochodach. W praktyce oznacza to nic innego, jak zaciąganie kolejnych zobowiązań kredytowych, np. na spłatę wcześniej zaciągniętych kredytów lub zaległych rat kredytowych.
- kolejnym przykładem może być sytuacja kiedy konsument zaciąga zobowiązanie finansowe pomimo tego, że jest świadomy faktu, że nie będzie w stanie ich spłacić. Brak płynności finansowej może być spowodowany przejściem w najbliższym czasie na emeryturę, restrukturyzacją przedsiębiorstwa, w którym pracuje konsument lub po prostu wygaśnięciem jego umowy o pracę z pracodawcą. Powodów zmniejszenia się stałych dochodów może być znacznie więcej. Kluczowym faktem dla sądu będzie jedynie to, czy dłużnik o tym wiedział, kiedy zaciągał np. kolejny kredyt konsumpcyjny.
- innym przykładem „rażącego niedbalstwa” będzie zawarcie umowy w ramach działalności gospodarczej z inną firmą, która znana jest z tego, że nie płaci swoim kontrahentom lub znajduje się w bardzo złej kondycji finansowej. Jeżeli wiedza na temat tej firmy była powszechnie dostępna i znana, sąd może zakwalifikować to właśnie jako „rażące niedbalstwo” ze strony niewypłacalnego konsumenta. Ta sytuacja może dotyczyć tylko tych konsumentów, którzy prowadzili działalność gospodarczą.
- nie można zapomnieć także o rozpoczynaniu działalności gospodarczej. W tym przypadku jako „rażące niedbalstwo” będzie kwalifikowało się również błędne rozeznanie rynku. Czyli zaciągnięcie zobowiązań kredytowych lub niewywiązanie się z umów z kontrahentami, ponieważ uruchomienie własnego biznesu było oparte o irracjonalne przesłanki i podjęcie niedopuszczalnego, nadmiernego ryzyka, które było oczywiste pod każdym względem.
Właściwe przeanalizowanie sytuacji dłużnika, zarówno pod kątem spełnienia podstawowych warunków otwierających drogę do ogłoszenia upadłości, jak i bardziej skomplikowana analiza położenia dłużnika mająca na celu odniesienie zwrotu „rażące niedbalstwo” do sytuacji życiowych, może być trudne dla dłużnika, który nie ma zbyt dużego doświadczenia w kontaktach z prawem i sądami.
Wbrew pozorom kwestie prawa upadłościowego są zawiłe i osoby, które na co dzień nie zajmują się tą materią prawa mogą mieć problemy z ich interpretacją. Dlatego w takich sytuacjach zaleca się skorzystanie z konsultacji prawnej ze specjalistą w tej dziedzinie. Dzięki temu dłużnik będzie miał pewność, czy jego sytuacja kwalifikuje się ku postępowaniu upadłościowemu. Najlepszym wyjściem jest po prostu omówienie swojej sytuacji z prawnikiem, który dokona właściwej analizy samego opisu sytuacji w zestawieniu z treścią posiadanych przez dłużnika dokumentów. Taka konsultacja powinna mieć miejsce zanim zostaną podjęte jakiekolwiek kroki w kierunku złożenia wniosku o upadłość konsumencką, gdyż pozwoli to m.in. zaoszczędzić czas na rozpatrzenie wniosku przez sąd.
Autor: Radca Prawny Karolina Falkowska
Dodaj komentarz