Sąd gospodarczy ogłaszając upadłość konsumencką, powołuje syndyka oraz sędziego-komisarza. Ten pierwszy jest osobą, która pełni zarząd nad majątkiem należącym do upadłego oraz – w końcu – jego likwidację. Jakie obowiązki leżą po stronie syndyka, a jakie prawa mu przysługują? Czy w razie zastrzeżeń co do jego pracy, dłużnikowi przysługuje skarga na podjęte przez niego działania?
Syndyk masy upadłościowej jest osobą powołaną do poprowadzenia postępowania upadłościowego. W swoich działaniach jest uniezależniony od dłużnika, nie reprezentuje także interesów wierzycieli – występuje w imieniu sądu. To gwarancja jego bezstronności.
Rola syndyka
Do jego głównych obowiązków należy pomoc dłużnikowi w jednym z koniecznych etapów na drodze ku pełnemu oddłużeniu, a więc – likwidacji jego majątku. Skuteczny syndyk powinien przy tym zdobyć jak największą sumę. Aby tego dokonać, po pierwsze, przejmuje zarząd nad majątkiem. Istotne jest, że jeżeli upadły zatai przed syndykiem część majątku lub odmówi jej oddania, istnieje możliwość, że sąd umorzy całe postępowanie.
Syndyk jest zobowiązany do zabezpieczenia ruchomości oraz nieruchomości należących do dłużnika przed zniszczeniem czy zabraniem. Może je ubezpieczyć, na przykład od zdarzeń losowych, zabezpieczyć przez kradzieżą czy nawet – jeśli istnieje taka konieczność – zlecić wykonanie jego naprawy albo remontu (jeżeli mowa o nieruchomości). Jako zarządca może również ingerować w stan prawny majątku poprzez wystąpienie do sądu z wnioskiem o zniesienie współwłasności nieruchomości (działając w imieniu jednego z współwłaścicieli) czy o przekształcenie użytkowania wieczystego we własność.
Ponieważ syndyk ma – a przynajmniej powinien mieć – całościową wiedzę na temat majątku oraz zadłużenia upadłego, to on sporządza plan podziału funduszów masy upadłości. Co oznacza dokument, który określa kolejność zaspokojenia wierzycieli z uzyskanej w ten sposób sumy.
Co, jeśli syndyk źle lub niewystarczająco wywiązuje się ze swojej roli?
We wstępie został wspomniany sędzia-komisarz, który zostaje powołany razem z syndykiem wraz z ogłoszeniem upadłości przez sąd. To prawnik, którego zadaniem jest między innymi kontrola syndyka. Jeżeli syndyk nie dotrzymuje terminów, jest opieszały lub działa na wyraźną niekorzyść finansową dłużnika czy wierzycieli, sędzia komisarz może go upomnieć lub, jeżeli upomnienie nie odniesie skutku, nałożyć na niego karę grzywny w wysokości do 30 tysięcy złotych.
Skargi składane przez dłużników oraz wierzycieli na działalność syndyków z zasady nie mają mocy prawnej, ale z pewnością mogą przyczynić się do podjęcia przez sędziego-komisarza właściwych działań, zmierzających do wyjaśnienia sprawy.
Dodaj komentarz