Ustawa z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe reguluje zasady ogłaszania upadłości niewypłacalnych dłużników będących zarówno przedsiębiorcami, jak osobami fizycznymi nieprowadzącymi działalności gospodarczej (upadłość konsumencka). Wspomniany akt prawny wskazuje również na skutki ogłoszenia upadłości oraz określa zasady umarzania zobowiązań. Obowiązek ogłaszania upadłości spoczywa jednak jedynie na podmiotach prowadzących działalność gospodarczą, ponieważ upadłość konsumencka nie jest obligatoryjna, jest jedynie przywilejem, z którego osoby fizyczne mogą korzystać pod warunkiem spełnienia określonych ustawą warunków.
Co do przedsiębiorców, prawo wyraźnie formułuje konieczność złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w przypadku niewypłacalności, określając również ściśle termin, jaki przedsiębiorca ma na złożenie niezbędnych dokumentów. Niedostosowanie się do tychże wymagań pociąga za sobą poważne konsekwencje, jak choćby zakaz prowadzenia działalności gospodarczej przez kolejne lata (1-10 lat), czy kary pieniężne, a nawet kary ograniczenia lub pozbawienia wolności. To tylko kilka skutków niezastosowania się do obowiązujących przepisów. Warto więc pamiętać, że każdy przedsiębiorca, który popadł w stan niewypłacalności powinien złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości.
Przesłanki do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy
Skoro zadłużeni, niewypłacalni przedsiębiorcy mają obowiązek złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości, pozostaje pytanie, kiedy powinno to nastąpić? Zgodnie z treścią ustawy prawo upadłościowe, dłużnik powinien zgłosić we właściwym sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości nie później niż w terminie 30 dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości. Przedsiębiorcy mają jednak często trudności z interpretacją powyższego obowiązku, zastanawiając się, kiedy można mówić o zaistnieniu owej „podstawy”. Przepisy prawa upadłościowego stanowią, iż przesłanką do ogłoszenia upadłości jest niewypłacalność dłużnika, która definiowana jest jako niemożność realizowania wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Przesłankę tę określa się mianem „płynnościowej”. Czy jednak możemy mówić o niewypłacalności, gdy firma ma opóźnienia w opłaceniu kilku faktur? Jak interpretować wspomniany zapis prawa? Przepisy prawa upadłościowego przychodzą tu z pomocą, wskazując, że za niewypłacalny może zostać uznany podmiot, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza 3 miesiące. Co więc może wskazywać na utratę płynności finansowej i niewypłacalność? Przede wszystkim świadczyć o tym będzie brak pieniędzy na rachunkach i w kasie, ale także brak możliwości zdobycia środków pieniężnych na pokrycie należności. Może się bowiem zdarzyć, że przedsiębiorstwo jest w stanie pozyskać środki finansowe np. poprzez sprzedaż jakichś składników swojego majątku. Dzięki temu jest też w stanie pokryć zobowiązania, co oznacza, że nie będzie znajdować się w stanie niewypłacalności, a więc nie będzie zobligowane do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Jeśli jednak w żaden sposób nie jest w stanie spłacić swoich długów i sytuacja przekracza wspomniane 3 miesiące, należy przyjąć, że firma stała się niewypłacalna, a przedsiębiorca ma obowiązek zgłosić do właściwego sądu wniosek o ogłoszenie upadłości, w terminie 30 dni licząc od momentu upłynięcia owych przepisowych 3 miesięcy.
Dodaj komentarz