„Od początku roku upadło 580 firm”, „Rekord upadłości firm w Polsce” – to tylko dwa wybrane nagłówki relacji prasowych z ostatnich miesięcy, które pokazują skalę i częstotliwość upadłości prowadzonych działalności gospodarczych w Polsce. Z danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej wynika, że w 2018 r. opublikowano w Monitorze Sądowym i Gospodarczym 615 ogłoszeń upadłości firm, a 465 to ogłoszenia o rozpoczęciu postępowania restrukturyzacyjnego. Dla porównania 2017 r. było 591 upadłości firm i 348 ogłoszeń o rozpoczęciu postępowania restrukturyzacyjnego.
Z czego wynika rosnąca liczba upadłości – w szczególności – małych i średnich przedsiębiorstw, skoro koniunktura gospodarcza w 2018 r. była nad wyraz korzystna?
Przyczyny bankructw przedsiębiorstw
BIG InfoMonitor, zleciło firmie Karella Research badanie. Miało odpowiedzieć na pytanie, dlaczego firmy w Polsce bankrutują. Pytani menedżerowie, reprezentujący małe i średnie firmy, jako przyczyny rosnącej fali bankructw wskazali ciągłe opóźnianie płatności, czyli zatory płatnicze, a także upadłości kontrahentów. Jednak pierwszym powodem bankructw były ich zdaniem nietrafione decyzje. Na kolejnych miejscach znalazły się również takie odpowiedzi jak: nieuczciwa konkurencja, błędy osób zarządzających firmą, wydłużanie terminów płatności przez klientów, nagły spadek popytu na towary lub usługi oraz brak wykwalifikowanej kadry.
Zatory płatnicze
Zator płatniczy to sytuacja, w której jedna z firm spóźnia się z płatnością dla drugiej, co z kolei zmusza ją, by ta nie zapłaciła kolejnej firmie. Powstaje w ten sposób trudny do opanowania efekt domina. Co prawda, z badań wynika, że firmy z powodu zatorów najbardziej obawiają się utraty wiarygodności, ale warto podkreślić, że szkody są bardziej doraźne i przejawiają się w postaci opóźnień w płatnościach. A to z kolei powoduje realne straty, bowiem zmniejszają się zyski przedsiębiorstw i sprawiają, że firmy, w obawie o płynność, boją się inwestować, zatrudniać nowych ludzi i brać kolejne zlecenia.
Błędy w podejmowaniu kluczowych decyzji
Osoby zarządzające firmą, która w dodatku zatrudnia kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu pracowników, noszą na swoich barkach odpowiedzialność za życie rodzin zatrudnionych osób. Dlatego każda podejmowana przez nich decyzja powinna być trafiona i gruntownie przemyślana. Tyle w kwestii teorii zarządzania przedsiębiorstwem. W praktyce jest to jednak znacznie trudniejsze. Niejednokrotnie decyzje muszą być podejmowanie pod presją czasu, co zwiększa ryzyko, że będą nietrafione. A to z kolei może znacznie zwiększać ryzyko upadłości firmy.
Zmienność rynku
Dynamika zmian jaka zachodzi na rynku sprawia, że przedsiębiorcom trudno jest przewidzieć trendy i dopasować do nich swoją ofertę. Zmiana asortymentu w sklepie nie tylko zajmuje co najmniej kilka tygodni, ale i wiąże się z dodatkowymi kosztami. Wielu przedsiębiorców nie stać na poszerzenie swojej oferty produktów lub usług, aby jednak przetrwać na rynku zaciągają pożyczki, by sprostać potrzebom klientów. To sprawia, że jeśli oczekiwany popyt na dany produkt nie będzie odpowiednio wysoki, to firmy nie będzie stać na kolejną wymianą asortymentu i znajdzie się na skraju upadłości.
Walka z konkurencją za pomocą obniżania cen
Firma z niemal każdej branży musi liczyć się z konkurencją, która również próbuje walczyć o uwagę tych samych klientów. Niestety najczęściej odbywa się to za pomocą obniżana cen oferowanych produktów lub usług, a to z kolei sprawia, że firma ma coraz niższą marżę co negatywnie wpływa na jej przychody. Walkę na obniżanie cen wygra ta firma, która będzie w stanie zaproponować najniższą opłacalną dla siebie cenę. Pozostałe firmy będą oferowały ceny z tak niską marżą, że zaczną funkcjonować poniżej progu opłacalności.
Problemy ze znalezieniem kompetentnych pracowników
Od blisko dwóch lat pracodawcy mają problem ze znalezieniem rąk do pracy. W szczególności jeżeli potrzebują niewykwalifikowanych pracowników, których po prostu nie ma na rynku. Bardzo często jedynym wyjściem z tej sytuacji jest zaproponowanie wyższej stawki godzinowej niż oferuje konkurencyjna firma. Wówczas jednak firma musi podnieść oferowane przez siebie ceny, aby utrzymać rentowność. Wyższe ceny mogą jednak „odstraszyć” klientów, którzy będą szukać alternatywy, która znowu może mieć problem z pracownikami. W ten sposób tworzy się błędne koło.
To tylko kilka z najczęściej występujących przyczyn. Bez wątpienia wpływ na kondycję finansową firmy może mieć także złe zarządzanie procesami, ofertą oraz pracownikami. Z tym, że do swoich błędów przedsiębiorcy i menadżerowie przyznają się już niechętnie.
Dodaj komentarz