Zofia z mężem wzięła kredyt na remont mieszkania. To była najwyższa pora, żeby wreszcie doprowadzić do porządku pokoje dziewczynek, ale z pensji, jakie otrzymywali, było to niemożliwe. Chcieli wymienić meble, tapety, młodszej kupić nowy tapczanik. Wydatków było sporo. Niestety, po pewnym czasie okazało się, że spłata kredytu przekracza ich możliwości. W zakładzie pracy Zofii zaczęli likwidować etaty, kobieta straciła pracę, a tym samym dochody rodziny znacznie się zmniejszyły. Zaczęło brakować na wszystkie potrzeby. Zofia wpadła na pomysł skorzystania z oferty instytucji pożyczkowej. Pomyślała, że taki zastrzyk gotówki to doskonałe rozwiązanie, z uzyskanej kwoty będzie mogła spłacić kilka rat kredytu! Szybko okazało się jednak, że choć ratę kredytu łatwo było spłacić, samą pożyczkę już niekoniecznie. Odsetki, a także dodatkowe koszty wysyłanych monitów sprawiły, że pani Zofia znalazła się w prawdziwym finansowym potrzasku. Zamiast jednego długu w postaci kredytu, miała do spłacenia jeszcze pożyczkę z odsetkami.
Spirala zadłużenia
Gdy jeden dług pociąga za sobą kolejny, mówimy o sytuacji dłużnika wpadającego w spiralę zadłużenia. Z każdą kolejną pożyczką zaciąganą na poczet poprzedniej, sytuacja pogarsza się, a dłużnik pomału traci równowagę. Choć na początku takie wyjście wydaje się być zbawienne, dość szybko okazuje się, że wcale tak nie jest. Często zdarza się bowiem, że mając kłopot z pożyczką, dłużnik sięga po jeszcze jedną i tak prawie bez końca. Im więcej pożyczek, długów, tym trudniej poradzić sobie z taką sytuacją. To prosta droga do całkowitej utraty kontroli nad swoimi finansami. Wkrótce może się bowiem okazać, że nie mamy nic prócz zaciągniętych zobowiązań.
Chwilówki- dobra myśl?
Chwilówki to nic innego jak szybkie pożyczki, które mają nam pomóc w codziennym funkcjonowaniu. Wciąż słyszymy zapewnienia płynące z radioodbiorników i telewizorów, że to doskonały sposób na dodatkowe wydatki na święta czy zakup nowej pralki, kiedy właśnie stara się popsuła. I wielu z nas łapie się na te zapewnienia. A już tym bardziej ci, którzy na głowie mają kredyt czy jakąś inną pożyczkę do spłacenia.
Wizja łatwo osiągalnych pieniędzy, które możemy przeznaczyć na co nam się podoba, kusi niejednego. Jednak, co niezmiernie istotne, często nie mamy zwyczaju czytać dokładnie podpisanej umowy, a także równie często, nie rozumiemy, co jest napisane. W takich sytuacjach lepiej odpuścić sobie nawet najbardziej korzystną pożyczkę. Firmy udzielające chwilówek bardzo rygorystycznie przestrzegają terminów spłaty i nawet jeden dzień zwłoki może oznaczać poważne kłopoty. Warto też wiedzieć, że firmy takie, w zależności od umowy, mogą naliczać dodatkowe opłaty, jak odsetki maksymalne, odsetki karne, opłaty za monity, SMS-y, ponaglenia i wezwania do zapłaty. Mogą również skierować sprawę do sądu z żądaniem zapłaty. Niespłacenie pożyczki w terminie to 100% pewność kłopotów.
To brać, czy nie brać?
To bardzo trudne pytanie, na które równie trudno dać jedną, dobrą odpowiedź. Pamiętajmy wszak, że wszystko jest dla ludzi. Trzeba tylko umieć mądrze z tego korzystać. Jeśli to rzeczywiście jedna pożyczka, która ma uratować nas przed chwilowymi kłopotami, nie ma problemu. Jeśli jednak ma to być recepta na spłacanie kredytu, strzeżmy się tego i unikajmy! Kilka kolejnych pożyczek i wpadamy w poważne finansowe kłopoty, z których naprawdę trudno się wydostać. Spirala zadłużenia, spirala kredytowa- to pojęcia, które mówią już same za siebie. A mówią nam jedno- nie chcecie nas poznać…
Dodaj komentarz