Pieniądze są niezbędne do funkcjonowania we współczesnym świecie i trudno dyskutować z tym stwierdzeniem. Część osób marzy o zarobieniu dużych sum, część zadowala się mniejszymi dochodami. Zdarza się, że szukając pomysłu na znaczne zasilenie budżetu, ludzie decydują się zainwestować w biznes, który po pewnym czasie okazuje się być pułapką. Jednak wówczas jest już za późno na to, aby uratować ulokowane środki. Niejednokrotnie w taki właśnie sposób, pechowi inwestorzy tracili i tracą całe swoje majątki.
Kim był Charles Ponzi
Charles Ponzi zasłynął jako żyjący w XX wieku twórca pewnego rodzaju systemu finansowego. Ponzi zaczął zarabiać dzięki sprzedaży znaczków pocztowych. Po pierwszych sukcesach zachęcił do zainwestowania w ten pomysł swoich znajomych. Dzięki temu, że wszyscy pierwsi inwestorzy zarobili na sprzedaży, szybko przybywało nowych wpłacających. W początkowej fazie swojej działalności Ponzi dokonywał rzeczywistych transakcji. Skupował i wymieniał znaczki pocztowe na linii Europa-USA i zarabiał na tym. Jednak po pewnym czasie Ponzi zaczął już tylko przyjmować pieniądze od jednych inwestorów, aby móc wypłacać zysk innym. Sposób działania wzorowany na tym wykorzystanym przez Ponziego, funkcjonuje obecnie pod określeniem- Schemat Ponziego.
W omawianym układzie, wszystkie pozyskane pieniądze trafiają do osoby, która zapoczątkowała dane oszustwo. Następnie, pomysłodawca wypłaca członkom określony procent z zebranych od nowych uczestników kwot. Oczywistym zatem jest to, że zatrzymanie napływu nowych inwestujących jest równoznaczne z upadkiem całego przedsięwzięcia. Brak wpłat, oznacza brak wypłat i dochodzi do zdemaskowania fikcyjnego interesu.
Zgubne inwestycje
Poza Schematem Ponziego znane są piramidy finansowe, gdzie członkowie każdego poziomu takiej piramidy zarabiają na inwestorach, których pozyskali, a tylko część dochodu przekazują wyżej. Twórcy piramid finansowych wykorzystują łatwowierność innych oraz ich silne pragnienie wzbogacenia się. Gwarantują szybki i łatwy zysk. Nie wymagają od zainteresowanych żadnego wysiłku. Oczekują jedynie wpłat na rzekome inwestycje. Tak naprawdę najczęściej pieniądze nie są nigdzie inwestowane. Wpływają po prostu na konta starszych stażem inwestorów i tego, który rozpoczął cały proceder.
Gra na emocjach
Chcąc zwerbować jak największą ilość członków, twórcy piramid finansowych angażują w pozyskiwanie nowych osób także tych, którzy już przekazali im swoje pieniądze. Wpływają na nich przekonując, że skoro sami zarobili, powinni dać szansę zarobienia innym. Wypłacone w ramach nieprawdziwego zysku środki, mają stanowić zachętę dla kolejnych inwestorów. Ludzie nie znając prawdziwych intencji twórców i chcąc pomóc rodzinie i przyjaciołom, namawiają ich do zainwestowania. Kiedy dochodzi do ujawnienia całego przekrętu, nie sposób już wycofać wpłaconych pieniędzy. Próżno też szukać kogoś, kto spłaci oszukanych ludzi.
Dodaj komentarz