„Płynność finansowa” to określenie, które prawdopodobnie większości osób kojarzy się prowadzeniem działalności gospodarczej. „Utrata płynności finansowej” zaś, jest powszechnie znanym powodem upadku wielu małych i średnich, ale także dużych firm z przeróżnych sektorów na całym świecie. Tymczasem problem utrzymania płynności finansowej dotyczy prawie wszystkich ludzi. Co dnia niemalże każdy dorosły człowiek, w mniejszym lub większym stopniu, dąży do zdobycia odpowiedniej ilości środków pieniężnych, które pozwolą mu się utrzymać tj. dzięki którym będzie go stać na opłacenie rachunków, zakup jedzenia, odzieży i innych potrzebnych towarów. Innymi słowy – konsument, podobnie jak przedsiębiorca, zabiega o pozyskanie finansów, z tą różnicą, że przeznacza je na prowadzenie gospodarstwa domowego, a nie firmy i podobnie jak dla przedsiębiorcy, celem konsumenta jest utrzymanie płynności finansowej.
Czym jest utrata płynności finansowej
O utracie płynności finansowej mówi się wówczas, gdy wydatki przewyższają przychody i brakuje pieniędzy na zaspokojenie wszystkich istniejących potrzeb. Utrata płynności finansowej może pojawić się nagle i zaważyć na całym życiu osoby bezpośrednio nią dotkniętej oraz jej najbliższych. Konsekwencją takiej sytuacji jest stan niewypłacalności. Z definicją niewypłacalności możemy zapoznać się w ustawie Prawo upadłościowe. Zgodnie z zapisem wyżej wymienionej ustawy (Art. 11) niewypłacalność, to utrata zdolności do regulowania własnych wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Zakłada się, że dłużnik traci tę zdolność, jeżeli opóźnienie w opłacaniu wspomnianych zobowiązań przekracza trzy miesiące.
Skala zadłużenia Polaków
W artykule opublikowanym w sierpniu 2018 r. na portalu pl.kruk.eu czytamy, że przeciętne długi Polaków w pierwszym półroczu 2018 r., przekroczyły o 800 zł średnie miesięczne wynagrodzenie w naszym kraju. Średni dług na osobę wynosił w tym czasie 5,5 tyś. zł. Wiemy także, z udostępnionych przez Grupę Kruk danych, że po II kwartale 2018 r. Polacy byli zadłużeni w sumie na prawie 32 mld zł. Było to o 15% więcej niż rok temu. Ponadto zwiększyła się liczba dłużników w Polsce. W ciągu 12 miesięcy ich liczba wzrosła o 7% i na koniec pierwszej połowy 2018 r. ponad 4 mln Polaków miało jakieś długi. Warte podkreślenia jest to, że te wysokie już liczby dotyczące ilości dłużników i kwoty zadłużenia nadal rosną. Na koniec III kwartału 2018 r. zadłużonych było ponad 4,5 mln polskich obywateli, a ich łączny dług przekroczył 34 mld zł.
Przyczyny utraty płynności finansowej
Nikt nie jest w stanie przewidzieć jak potoczy się jego życie. Z tego też względu, utrata płynności finansowej i niewypłacalność mogą przytrafić się każdemu. Oczywiście zawsze warto zachować umiar w wydawaniu pieniędzy, gdyż jego brak niejednokrotnie jest przyczyną zaistnienia omawianego stanu. Konsumpcjonizm i pogoń za modnymi drogimi przedmiotami gubią wielu, przeważnie młodych ludzi. Zdarza się, że na konsumencie ciążą długi, które pochodzą z czasów prowadzenia przez niego działalności gospodarczej. Dzieje się tak np. wówczas, kiedy po zamknięciu i wyrejestrowaniu zadłużonej firmy, nie został w terminie złożony wniosek o upadłość. Źródłem dochodów dla większości dorosłych osób jest praca, którą wykonują. Zatem jej utrata lub obniżka wynagrodzenia, to kolejny bardzo realny powód utraty płynności finansowej, szczególnie, jeżeli zobowiązania i wydatki pochłaniały 100% (lub więcej) otrzymywanej pensji.
Zupełnie odrębną kwestią są choroby i wypadki. Pojawienie się kłopotów ze zdrowiem generuje często problemy finansowe. Niedyspozycja zdrowotna, nawet ta przejściowa, nie dość, że zazwyczaj jest równoznaczna z pojawieniem się dodatkowych wydatków, to czasem wyklucza chorego lub opiekuna chorej osoby z życia zawodowego, co siłą rzeczy odcina go od źródła dochodu. Nie bez znaczenia dla omawianego tematu może okazać się sytuacja rodzinna. Samotne wychowywanie dzieci, to nie tylko ogromny wysiłek emocjonalny i fizyczny ale także trud związany z ich utrzymaniem i pokryciem wszystkich potrzeb, na co niezbędne są pieniądze. Rozwody, porzucenie rodziny, śmierć małżonka, to wydarzenia nie tylko bolesne ale i mogące nieść ze sobą kłopoty z utrzymaniem płynności finansowej zwłaszcza, jeżeli drugi współmałżonek ponosi odpowiedzialność za długi partnera.
Do czego prowadzi utrata kontroli nad finansami
Wiemy już, że utrata płynności finansowej, prowadzi do niewypłacalności. Konsekwencją niewypłacalności jest natomiast bankructwo w obliczu którego staje z roku na rok coraz więcej Polaków. Dla osób, które nie poradziły sobie z własnymi zobowiązaniami pieniężnymi, szansą na odzyskanie swobody w tej sferze jest upadłość konsumencka. Upadłość konsumencka, to postępowanie sądowe dedykowane osobom fizycznym nieprowadzącym działalności gospodarczej, którzy stali się niewypłacalni. Głównym celem tego postępowania jest oddłużenie konsumenta. Druga funkcja postępowania upadłościowego, to spłata wierzycieli, w części w jakiej jest ona oczywiście możliwa. We wrześniu 2018 r. na stronie media.bik.pl znalazło się podsumowanie dotyczące upadłości Polaków począwszy od 2015 r. do sierpnia 2018 r. W tym okresie z upadłości konsumenckiej skorzystało ponad 16200 osób. W pierwszym roku (2015) obowiązywania znowelizowanych przepisów było to 2114 dłużników, a w 2017 r. już prawie 5500. W 2018 r. zaledwie do sierpnia ogłoszono ponad 4200 upadłości. Według szacunków, wyliczenia dotyczące całego 2018 r. będą oscylowały w okolicy 6000 ogłoszonych upadłości. Innymi rozwiązaniami, dla osób które utraciły płynność finansową mogą być np. negocjacje warunków spłaty długu z pożyczkodawcą lub oferowane przez niektóre banki- wakacje kredytowe. Najgorszą decyzją jaką może podjąć dłużnik, w czasie kiedy brakuje mu pieniędzy na regulowanie własnych wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jest bierność lub unikanie wierzycieli.
Dodaj komentarz