Prawo reguluje niemal wszystkie dziedziny naszego życia, w tym oczywiście gospodarczą. Mamy jednak dość często do czynienia z sytuacjami, kiedy następuje dysonans pomiędzy przepisami a etyką. Dotyczy to zwłaszcza szeroko pojętego zagadnienia zadłużeń i ich spłaty. Ten aspekt budzi szczególne zainteresowanie społeczne.
Badanie moralności finansowej
Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych, we współpracy z BIG InfoMonitor, Everest Finance i Ferratum Bank, zleciła wykonanie badania pt. „Moralność Finansowa Polaków 2018”. Celem badania było uzyskanie wiedzy na temat akceptacji różnych nieetycznych czynności w sferze finansowej. Respondentów podzielono na dwie kategorie: przedsiębiorców i pracowników najemnych. Badanie dotyczyło następujących zagadnień:
- Przenoszenie własności majątku na osoby najbliższe, aby uciec przed wierzycielami,
- Zmienianie kont bankowych w celu uniknięcia zajęcia przez komornika,
- Podejmowanie zatrudnienia na czarno, aby nie można było ściągnąć długu z wynagrodzenia,
- Niereagowanie, jeżeli kasjer pomylił się na swoją niekorzyść,
- Zatajenie informacji, która mogłaby uniemożliwić zaciągnięcie kredytu,
- Branie kredytu bez dokładnego zapoznania się z warunkami spłaty,
- Zawyżanie wartości szkody w celu uzyskania wyższego lub nienależnego odszkodowania,
- Rozliczanie się gotówką bez rachunku, aby nie płacić podatku VAT.
Wnioski
Z raportu wynika, że 94 proc. Polaków uważa oddawanie długów za moralny obowiązek. Jak jednak wykazują sytuacje codzienne, rodacy stosują tę deklarację w praktyce dość wybiórczo.
Jedno z ogólnych pytań badania brzmiało: „Czy zgadza się Pan/Pani z poglądem, że oddawanie długów jest zawsze obowiązkiem moralnym?”. Zaledwie 1 proc. badanych udzieliło odpowiedzi przeczącej. Badani doskonale zdawali sobie sprawę, że taka odpowiedź jest oczekiwana i wypada jej udzielić, bowiem jak wykazuje dalsza część raportu, powszechne jest uchybianie tej zasadzie. Ponad jedna trzecia respondentów prowadzących własną firmę, a niemal jedna czwarta konsumentów za normalne uważa przepisanie majątku na rodzinę, aż 40 proc. przedsiębiorców nie widzi nic zdrożnego w zatrudnianiu na czarno, a godzi się na to ponad 25 proc. Pracowników, 30 proc. biznesmenów i 20 proc. konsumentów dopuszcza częste zmiany banku, aby uniknąć zajęcia komorniczego.
Tłumaczenie tego typu zachowania jest różne, ale najczęściej wymieniany jest argument nieuczciwości instytucji finansowych (banków) wobec obywateli i takie postępowanie traktowane jest jako swoisty „rewanż”. Inni badani wymieniają jako przyczynę niskie zarobki i obawę przed niedostatkiem. Jeszcze inni twierdzą, że „przecież wszyscy tak robią”. W każdym razie stopień przyzwolenia społecznego na podobne praktyki jest zatrważająco wysoki. Co więcej, osoby unikające spłacania długów mogą liczyć na wsparcie. Np. pracodawca udziela fałszywej informacji o dochodach pracownika, aby umożliwić mu otrzymanie kredytu, rodzina i sąsiedzi dłużnika kryją go przed wierzycielami i utrudniają albo uniemożliwiają wierzycielowi kontakt z nim. Natomiast jakiekolwiek próby okazania dezaprobaty dla nieuczciwości dłużnika, nie mówiąc już o powiadomieniu organów ścigania o jego zachowaniu, spotyka się w dużej mierze z negatywnymi reakcjami otoczenia, a niekiedy nawet z ostracyzmem.
Dodaj komentarz