Badania pokazują, że życie na kredyt nie jest obce nawet tym Polakom, którzy dopiero wkraczają w dorosłość. Portal egospodarka.pl zwraca uwagę na to, że w ostatnim czasie grono młodych dłużników powiększyło się o aż 15%. Z danych Biura Informacji Kredytowej S.A. wynika, że obecnie w Polsce 15,3 mln ludzi posiada kredyty, z czego 630,54 tys. to dłużnicy w wieku 18-24 lat.
W 2016 roku najmłodszych zadłużonych było niecałe 600 tys. Biuro Informacji Kredytowej S.A. i Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor wskazało, że problem z obsługą własnych zobowiązań finansowych, tj. ze spłatą rat kredytów i pożyczek oraz z regulowaniem bieżących rachunków ma ponad 154 tys. osób między 18 a 24 rokiem życia, z czego 3,1 mln to ludzie, którzy mieszkają w Polsce. Nieregulowanie w terminie raty kredytowej przez konsumentów mających 18-24 lata dotyczą głównie kredytów konsumpcyjnych. Młodsi kredytobiorcy zalegają także, choć w znacznie mniejszym stopniu min. z opłatą kredytów mieszkaniowych, kart kredytowych i limitów debetowych. Wśród zaległości w zobowiązaniach pozabankowych, niechlubne pierwsze miejsce należy do niezapłaconych rachunków wystawionych przez operatorów telefonii komórkowych. Są to zarówno rachunki za rozmowy, korzystanie z Internetu, jak i za zakup coraz nowocześniejszych modeli telefonów komórkowych.
Do listy wierzytelności, z opłacaniem których mają problem młodzi dłużnicy, należy dodać także alimenty. Jest to dość niepokojące zjawisko, gdyż ich zobowiązania alimentacyjne są długoletnie. Ponadto wśród długów Polaków nieprzekraczających 24 życia najczęściej znajduje się mandaty za przejazd bez ważnego biletu środkami komunikacji miejskiej. Na stronie finanse.egospodarka.pl czytamy, że prawie 9.000 Polaków w tym przedziale wiekowym, nie opłaciło wyżej wspomnianego mandatu. Kwota długu z tego tytułu wśród młodych pasażerów wynosi prawie 11 mln zł. Średnia wysokość jednego takiego zadłużenia to kwota przekraczająca 1.220 zł.
Często konsumenci w wieku 18-24 lata decydują się pożyczać pieniądze, aby sprostać wymaganiom środowiska, w którym się obracają. Modne ubrania, posiłki spożywane w drogich lokalach, wyjazdy zagraniczne i najnowszy sprzęt elektroniczny są kosztowne, a nie każdy młody człowiek, który dopiero zaczyna swoją karierę zawodową, a czasem się jeszcze uczy, może pozwolić sobie na takie wydatki z dochodów, które uzyskuje. Wzrost zadłużenia wśród młodych konsumentów można więc upatrywać w rozwoju konsumpcjonizmu. Pragnienie posiadania rzeczy nie idzie jednak w parze ze świadomością konsekwencji, jakie niesie ze sobą płacenie za zakupy pożyczonymi pieniędzmi z banku. Tymczasem, warunki jakie stawiają banki i firmy pożyczkowe są twarde. Kiedy nadchodzi czas spłaty raty, a dłużnik nie wpłaca pieniędzy, uruchomiona zostaje procedura windykacyjna.
A zatem, wiemy już, że więcej niż 1/5 młodych Polaków posiada kredyty. BIK S.A. wyliczył, że kredyty dłużników w wieku od 18 do 24 lat wynoszą w sumie 7,3 mld zł. Ich niespłacone wierzytelności i zaległe rachunki to 1,3% ze wszystkich opóźnionych w spłacie zobowiązań finansowych, które widnieją w bazach BIK S.A. i BIG InfoMonitor. Średnie zaległe zadłużenie w tej grupie wynosi ponad 5.600 zł. 29% osób zalega ze spłatą kwoty nieprzekraczającej 1.000 zł. Niespłacany dług 47% młodych kredytobiorców plasuje się w przedziale od 1.000 do 4.000 zł. Zaś 24 % obarczonych jest zaległościami przekraczającymi 4 tys. zł. W sumie, zalegają oni ze spłatą ponad 870 mln zł.
Dodaj komentarz