Bankructwo osoby fizycznej sposobem na nowe życie
Konsumpcyjny styl życia sprawia, że chcemy otaczać się coraz większą liczbą przedmiotów, gadżetów, ubrań, które mają przekonywać nas, że dzięki nim nasze życie jest pełniejsze i lepsze. Niestety, ale sprawia to, że lawinowo rośnie liczba osób, które są w stanie popaść w zadłużenie, aby tylko móc korzystać z najlepszego telefonu, nosić torebki z najnowszej kolekcji czy móc pochwalić się przed rodziną większym telewizorem, bądź nowszym modelem samochodu. W samym zaciąganiu pożyczek czy po prostu korzystania z innych ofert bankowych nie ma oczywiście nic złego. Problem jednak pojawia się w momencie, kiedy nagle tracimy źródło utrzymania, a posiadany majątek jest zbyt mały i jego sprzedaż nie pokryje oczekiwań wierzycieli. Wówczas jedynym słusznym rozwiązaniem wydaje się być ogłoszenie bankructwa, czyli upadłości konsumenckiej.
Czy upadłość konsumencka jest zawsze jedynym rozwiązaniem wysokiego zadłużenia?
Oczywiście, że nie. Bankructwo osoby fizycznej najlepiej rozpatrywać w kategoriach ostatecznego rozwiązania. Zanim dłużnik zdecyduje się na upadłość powinien poszukać innych kierunków, które pozwolą mu uporać się z zadłużeniami.
Najwięcej osób stojących w obliczu niewypłacalności szuka pomocy wśród najbliższej rodziny lub przyjaciół. Z wielu względów jest to bezpieczne rozwiązanie, jeśli wymagana kwota jest stosunkowo niska. Jeżeli w grę wchodzą kwoty od kilkunastu tysięcy wzwyż, to pożyczenie takiej sumy pieniędzy od rodziny może być znacznie trudniejsze.
Jeżeli rodzina nie pomoże, to warto skorzystać z najprostszego rozwiązania i sprzedać najbardziej wartościowe rzeczy znajdujące się w posiadaniu dłużnika. Nawet jeżeli nie pomoże to całkowicie zlikwidować zadłużenia, to przynajmniej je zmniejszy, a to będzie już pierwszy krok do poprawy sytuacji finansowej. Najczęściej w takie sytuacji wyprzedawany jest sprzęt RTV/AGD, biżuteria, ubrania lub sprzęt IT.
A może po prostu zaciągnę kolejny kredyt?
W ten sposób myśli sporo zadłużonych. Uważają, że kolejny kredyt pozwoli im spłacić wcześniejsze zadłużenie. Ten pomysł jest bardzo ryzykowany i sprawia, że łatwo można popaść w spiralę zadłużenia, z której bardzo trudno będzie się wydostać. Wystarczy jedno potknięcie w spłacie zobowiązań i dłużnik zostanie z większą kwotą zadłużenia, która będzie stanowiła już znacznie większy problem.
Czy upadłość konsumencka jest ratunkiem dla dłużnika?
Podstawowym celem procesu upadłościowego nie jest zażegnanie bolączek finansowych konsumenta, ale droga prawna do całkowitego wyjścia z długów. Chodzi przecież o to, żeby zgasić źródło finansowego pożaru, a nie jedynie stłumić trochę ognia, który za jakiś czas wybuchnie ze zdwojoną siłą.
Z upadłości mogą skorzystać osoby fizyczne, nieprowadzące działalności gospodarczej, które nie są w stanie regulować swoich zobowiązań. Nie ma przy tym znaczenia liczba, ani charakter wierzycieli. Może być to bank, parabank lub prywatny pożyczkodawca. Ogłoszenie upadłości konsumenckiej ma na celu pomoc zadłużonemu konsumentowi – umorzenie w całości lub części długu poprzez licytację jego majątku, a także zaspokojenie roszczeń wierzycieli.
Dodaj komentarz