Niektórzy dłużnicy wahają się złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej w obawie przed utratą dachu nad głową. Jeżeli bowiem dłużnik jest właścicielem nieruchomości, wchodzi ona w skład masy upadłości i podlega sprzedaży, a uzyskane z tego tytułu środki przeznaczone zostają na spłatę wierzycieli. Czy dłużnik rzeczywiście ma się czego obawiać?
Prawo upadłościowe a nieruchomość dłużnika
Zgodnie z ustawą Prawo upadłościowe:
Art. 49113 . 1. Jeżeli w skład masy upadłości wchodzi lokal mieszkalny albo dom jednorodzinny, w którym zamieszkuje upadły, a konieczne jest zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych upadłego i osób pozostających na jego utrzymaniu, z sumy uzyskanej z jego sprzedaży wydziela się upadłemu kwotę odpowiadającą przeciętnemu czynszowi najmu lokalu mieszkalnego w tej samej lub sąsiedniej miejscowości za okres od dwunastu do dwudziestu czterech miesięcy.
2. Kwotę, o której mowa w ust. 1, na wniosek upadłego, określa sędzia-komisarz, biorąc pod uwagę potrzeby mieszkaniowe upadłego, w tym liczbę osób pozostających na jego utrzymaniu, zdolności zarobkowe upadłego, sumę uzyskaną ze sprzedaży lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego oraz opinię syndyka. Na postanowienie sędziego-komisarza przysługuje zażalenie.
3. Jeżeli fundusze masy upadłości na to pozwalają, a opuszczony przez upadłego lokal mieszkalny albo dom jednorodzinny nie został jeszcze zbyty, sędzia-komisarz może przyznać upadłemu zaliczkę na poczet kwoty, o której mowa w ust. 1.
4. W przypadku postępowania wszczętego na wniosek wierzyciela przepisów ust. 1–3 nie stosuje się, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.
Zatem dłużnik, o ile zasadnie złożył wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej, a następnie została ona ogłoszona oraz na żadnym z etapów postępowania nie stwierdzono, że niewypłacalność powstała z jego winy, dom lub mieszkanie własnościowe, należące do upadłego, wejdzie w skład masy upadłości i należy się liczyć z jego utratą. Wobec tego warto zawczasu poszukać mieszkania do wynajęcia.
Procedura postępowania
Ważnym jest aby pamiętać, że cytowany przepis odnosi się do nieruchomości stale zamieszkiwanej przez dłużnika wraz z osobami pozostającymi na jego utrzymaniu, a nie do wszystkich nieruchomości, wchodzących w skład jego majątku. Pozostałe nieruchomości stają się składnikami masy upadłości i podlegają zbyciu, a uzyskane środki przeznaczone zostają w całości na zaspokojenie wierzycieli.
Termin „zamieszkiwanie” oznacza przy tym rzeczywiste i stałe przebywanie w danej nieruchomości, w której skoncentrowane jest centrum życia domowego danej osoby. Nie ma przy tym znaczenia, czy dłużnik jest w tym lokalu zameldowany. Ważny jest jedynie fakt własności, potwierdzony w księdze wieczystej.
Wniosek o wydzielenie kwoty na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych jego i osób pozostających na jego utrzymaniu wraz ze wskazaniem okresu jej wypłacania (np. 10 proc. z kwoty, za którą została zbyta nieruchomość – 360.000 zł, tj. 36.000 zł, w wysokości 1500 zł miesięcznie, przez okres 24 miesięcy) składa dłużnik do sędziego-komisarza, nadzorującego przebieg postępowania upadłościowego. W uzasadnieniu swojej prośby należy podnieść, że miesięczne koszty wynajęcia lokalu mieszkalnego, który zaspokajałby potrzeby dłużnika i osób z nim zamieszkujących, wynoszą 1500 zł w miejscowości (dzielnicy) dotychczas zamieszkiwanej. Ponadto dłużnik powinien wskazać liczbę osób wraz z nim mieszkających, liczbę pokoi i metraż lokalu, jaki zamierza wynająć; nie może być to bowiem lokal „ponad stan”. Do wniosku dołącza się aktualny raport o cenach wynajmu, który można pobrać z Internetu.
Uzasadnienie powinno ponadto zawierać informację o zatrudnieniu dłużnika i uzyskiwanych przez niego dochodach oraz liczbie osób pozostających na jego utrzymaniu.
Sędzia-komisarz, określając należną dłużnikowi kwotę z uzyskanych ze sprzedaży jego nieruchomości środków, bierze pod uwagę następujące czynniki:
- Potrzeby mieszkaniowe dłużnika i osób z nim zamieszkujących (pozostających we wspólnym gospodarstwie domowym)
- Zdolności zarobkowe dłużnika; inaczej będzie potraktowany dłużnik o unikatowych kwalifikacjach, z którymi bez trudu będzie mógł znaleźć dobrze płatną pracę, a inaczej dłużnik bez zawodu, a tym samym z niewielkimi szansami na wysokie zarobki
- Kwotę, za jaką została sprzedana nieruchomość należąca do dłużnika; w związku z tym im wyższą cenę uzyskał syndyk, tym lepiej
- Opinię syndyka; nie jest ona jednak wiążąca dla sędziego-komisarza.
Pojęcie pozostawania we wspólnym gospodarstwie domowym nie musi być tożsame z więziami rodzinnymi. Jeżeli dłużnik pozostaje w konkubinacie, a wraz z tymi osobami zamieszkują np. ich dzieci z poprzednich związków, wszystkie te osoby uważane są za pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym (a więc także dzieci konkubenta niespokrewnione z dłużnikiem). Zatem o fakcie pozostawania we wspólnym gospodarstwie decydują stosunki ekonomiczne, a nie rodzinne.
Sędzia-komisarz wydaje postanowienie w przedmiocie wydzielenia kwoty na czynsz równocześnie określając jej wysokość. Na to postanowienie dłużnikowi przysługuje zażalenie, składane do właściwego sądu upadłościowego, które rozpatrywane jest w składzie trzech sędziów zawodowych. Postanowienie sądu odwoławczego jest niezaskarżalne.
Uwagi końcowe
Należy pamiętać o pkt 4 cytowanego przepisu ustawy Prawo upadłościowe, zgodnie z którym dłużnik nie będzie mógł wnioskować o wydzielenie kwoty na czynsz, jeżeli doprowadził do swojej niewypłacalności lub znacznie zwiększył jej stopień działaniem umyślnym lub powstałym na skutek rażącego niedbalstwa. Ponadto, jeżeli nieruchomość dłużnika, która weszła w skład masy upadłości, nie została jeszcze sprzedana, a zgromadzone środki są wystarczające, sędzia-komisarz może wydać postanowienie o przyznaniu dłużnikowi zaliczki na poczet kwoty na czynsz. Jeżeli jednak środki masy upadłości nie są wystarczające, przyznanie zaliczki nie jest możliwe, bowiem nie stanowi ona kosztów postępowania upadłościowego.
Dodaj komentarz