Wniosek o upadłość konsumencką jest dokumentem, zawierającym wszystkie informacje na temat sytuacji finansowej i życiowej dłużnika. Na jego podstawie sąd będzie podejmował decyzję o uruchomieniu postępowania upadłościowego. Właśnie dlatego tak często powtarza się, że powinien on zostać przygotowany bardzo skrupulatnie, najlepiej z pomocą prawnika. Specjalista z dziedziny prawa upadłościowego nie tylko zajmie się formalnym przygotowaniem wniosku, ale i pomoże w zbieraniu dokumentacji, a także będzie swoistym doradcą, który przeprowadzi niewypłacalnego konsumenta przez całe postępowanie upadłościowe. W przeciwnym razie dłużnik może stracić możliwość skorzystania z oddłużenia już na etapie składania wniosku.
Kto może ogłosić upadłość konsumencką?
Czy w ogóle mogę ogłosić upadłość konsumencką – z tym pytaniem boryka się niemal każdy dłużnik. Dlatego warto pamiętać, że podstawą do ogłoszenia upadłości jest niewypłacalność, czyli utrata zdolności do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, a posiadany majątek jest zbyt mały, żeby zaspokoić oczekiwania wierzycieli. Kolejną przesłanką jest fakt, że trudna sytuacja finansowa, w której znalazł się konsument nie wynika bezpośrednio z jego winy, a jest np. skutkiem choroby, utraty pracy, śmierci bliskiej osoby, kataklizmu czy działań osób trzecich. Może ona też wynikać z tego, że zaciągnięte zobowiązania po prostu go przerosły, np. zmiana sytuacji życiowej (nowa praca, ale z niższymi zarobkami), która uniemożliwia spłatę zaciągniętego wcześniej kredytu hipotecznego.
Najważniejsze elementy wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej
Oczywiście dłużnik nie musi korzystać z pomocy prawnika. Dlatego jeżeli zdecyduje się samemu podjąć przygotowania wniosku, to powinien pamiętać o kilku zasadach, które ułatwią mu pracę.
Przede wszystkim, dłużnik powinien przedstawić rzetelne obliczenia zawierające konkretne kwoty dochodu netto w zestawieniu ze wszystkimi zobowiązaniami finansowymi, np. comiesięcznymi ratami kredytu hipotecznego oraz pozostałych rat kredytowych, jeżeli takie są. Potrzebne będzie także wyliczenie comiesięcznych kosztów utrzymania gospodarstwa domowego: rachunki, potrzeby bieżące z uwzględnieniem ilości osób będących na utrzymaniu dłużnika. Nie można zapomnieć o dodaniu do dochodu netto wynagrodzenia małżonka. W ten sposób podane obliczenia będą wiarygodne i rzetelne.
Ponadto, we wniosku powinny znaleźć się powody zaprzestania spłacania swoich zobowiązań finansowych, np. utrata praca, czyli stałego dochodu; choroba, która wiązała się z dodatkowymi wydatkami lub uniemożliwiła regularną pracą, co z kolei przyczyniło się spadku dochodów; rozwód, czyli rozpad gospodarstwa domowego i brak wspólnych dochodów.
Tych powodów może być bardzo wiele i mogą być bardzo różne. Istotnym czynnikiem jest tylko zaznaczenie, że problemy ze spłatą zobowiązań finansowych rozpoczęły się po danym wydarzeniu, a nie trwały już wcześniej.
Każdy opisany we wniosku element powinien być umiejscowiony na osi czasu, czyli powinna zostać do niego przypisana konkretna data. Oznacza to, że należy podać datę rozpoczęcia spłacania zobowiązań finansowych, czyli np. podpisania z bankiem umowy kredytowej. Następnie należy uwzględnić również datę zaprzestania spłacania tych zobowiązań oraz dokładny termin wystąpienia przyczyny zaprzestania spłaty zobowiązań, np. data wypowiedzenia umowy o pracę, wypadku, diagnozy lekarskiej, itp.
Każdy z przedstawionych opisów i dat muszą być poparte dokumentami, które to potwierdzą. Powinny one być dołączone do wniosku w formie załączników. Tak naprawdę może to być każdy dokument uwiarygadniający sytuację dłużnika, w której się znalazł. Będą to zatem: umowy kredytowe z bankiem, umowy o pracę, świadectwo pracy, wypowiedzenie umowy o pracę, wszelka dokumentacja medyczna, itp. Dodatkowo, można dodać także wszystkie wezwania do zapłaty od komornika lub instytucji finansowej, wobec której konsument jest zadłużony, oraz wszelką korespondencję.
Wśród dokumentów, które powinny zostać dołączone do wniosku znajdują się m.in.:
- umowy kredytów/pożyczek;
- aktualne pismo od komornika w sprawie prowadzonego postępowania egzekucyjnego (ostatnie otrzymane – maksymalnie sprzed 6 miesięcy.);
- raport BIK PLUS – pełna wersja;
- dokument poświadczający otrzymywane wynagrodzenie;
(np. umowa o pracę, umowa zlecenie, decyzja z ZUS o wysokości zasiłku, renty, itp.); - w przypadku zwolnienia/wypowiedzenia stosunku pracy – świadectwo pracy/wypowiedzenie stosunku pracy;
- w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej – decyzja o wykreśleniu z ewidencji działalności gospodarczej;
- w przypadku choroby/przebytej choroby – dokumentacja lekarska;
- jeżeli inne okoliczności, np. zaprzestanie spłaty czynszu i w związku z tym przymusowe opuszczenie mieszkania – wypowiedzenie umowy najmu itp.
Przesłanki, przez które sąd może oddalić wniosek o ogłoszenie upadłości
Najczęstszym błędem dłużników skutkujących oddaleniem wniosku jest jego błędne lub nierzetelne przygotowanie. Jest to taki wniosek, w którym brakuje wszystkich terminów zapłaty, wskazane kwoty zadłużenia są nieprecyzyjne lub nieodpowiednio napisane uzasadnienie. Warto mieć na uwadze, że podstawą dobrze przygotowanego wniosku jest jego precyzyjne przygotowanie.
Kluczową przesłanką powodującą oddalenie wniosku jest uznanie przez sąd, że zadłużenie konsumenta powstało na skutek jego zawinionego działania a nie z przyczyn, które były od niego niezależne, np. nagła utrata pracy, śmierć głównego żywiciela rodziny lub choroba. Przez zawinione działanie można rozumieć takie postępowanie dłużnika jak zaciąganie przez niego wysokiego kredytu pomimo tego, że jest świadomy faktu, że nie ma realnych możliwość na jego spłacenie, np. z powodu braku stałego zatrudnienia. Ponadto, tuż przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości podejmuje działania mające na celu upłynnienie posiadanego majątku, aby w trakcie postępowania upadłościowego nie stał się on składnikiem masy upadłości.
Negatywnie rozpatrywana przez sąd będzie również spirala zadłużenia, w którą świadomie popadł dłużnik. Oznacza to, że zaciągał kolejne zobowiązania finansowe, aby móc spłacić poprzednie zadłużenia.
Dodaj komentarz