Po wejściu do Unii Europejskiej, Polska stała się atrakcyjnym rynkiem pracy dla cudzoziemców szczególnie zza wschodniej granicy. W Polsce obecnie mieszka i pracuje około miliona Ukraińców. Wśród zezwoleń na pracę, wydawanych cudzoziemcom, 85 proc. dotyczy obywateli Ukrainy. Obecnie mogą oni także zaciągać kredyty w polskich bankach.
BIK a kredyty dla cudzoziemców
W polskich bankach ponad 500 tys. kont należy do cudzoziemców, a coraz więcej rachunków bankowych zakładają Ukraińcy. Dotychczas udzielono im ponad 8 tys. kredytów, których łączna kwota wynosi 43,6 mln zł. Spłacają oni obecnie 5,1 tys. kredytów na łączną sumę 7,7 mln zł, co daje 1511 zł na osobę.
Do niedawna obywatele państw obcych mieli problemy z otrzymaniem kredytu w Polsce, nawet mimo posiadania karty stałego pobytu i pozwolenia na pracę. Było to spowodowane brakiem informacji o ich historii kredytowej. Obecnie polskie Biuro informacji Kredytowej S.A. prowadzi współpracę ze swoimi odpowiednikami, w tym dwoma z Ukrainy. Dlatego obywatele ukraińscy, pracujący w Polsce, o ile tylko posiadają pozytywną historię, mogą liczyć na kredyt w polskich bankach. Niektóre z nich żądają dołączenia do wniosku raportu z ojczystego BIK klienta. Natomiast wiele banków, w celu ułatwienia procedur formalnych, wprowadziło dokumenty w języku ukraińskim, jak również język ten jako jeden do wyboru obsługi strony internetowej banku.
Do tej pory umowy o wymianie informacji transgranicznej, które zawarło polskie Biuro Informacji Kredytowej S.A., były nakierowane na pomoc w uzyskaniu przez obywateli polskich kredytów w bankach niemieckich, brytyjskich i włoskich. Podjęcie współpracy z biurami ukraińskimi ma na celu wsparcie obywateli Ukrainy pracujących w naszym kraju i ubiegających się o kredyt. Polskie BIK posiada umowy z niemieckim biurem SCHUFA Holding AG, brytyjskim EQUIFAX Ltd., włoskim CRIF SpA oraz z ukraińskimi: Ukrainian Bureau of Credit Histories (UBCH) i International Bureau of Credit Histories (IBCH).
Cudzoziemcy a kredyt hipoteczny
Polskie procedury bankowe w przypadku ubiegania się o kredyt hipoteczny przez cudzoziemca są nieco bardziej skomplikowane. Nie odstrasza to jednak obywateli obcych państw, którzy postanowili zamieszkać w naszym kraju, pracują tu lub prowadzą własny biznes.
Niezbędne jest posiadanie karty stałego pobytu na okres nie krótszy niż rok, a w przypadku obywatela państwa spoza Unii Europejskiej także ważne pozwolenie na pracę. Nie jest bowiem możliwe uzyskanie kredytu w polskim banku, jeżeli cudzoziemiec osiąga dochody poza Polską. Niektóre banki, jak już wiemy, wymagają zaświadczenia BIK, choć niekiedy wystarcza deklaracja ustna o zobowiązaniach we własnym kraju.
Bywa, że problemy zaczynają się w sferze komunikacji językowej. Umowa kredytu jest sporządzana w języku polskim. Dlatego pożądane jest, aby potencjalny kredytobiorca władał naszym językiem przynajmniej w stopniu umożliwiającym porozumienie się. Znajomość języka angielskiego, nawet biegła, nie zapewnia sprawności obsługi, bowiem niewielu doradców bankowych włada nim na tyle płynnie, aby wytłumaczyć zapisy umowy. Jeżeli zatem cudzoziemiec oczekuje transparentnego wytłumaczenia warunków umowy, a nie zna dobrze języka polskiego, powinien we własnym interesie poszukać doradcy biegle władającego jego językiem i korzystać z jego pomocy na każdym etapie realizowania kredytu.
Cudzoziemiec, chcący uzyskać kredyt w Polsce, powinien udokumentować dochód z tytułu umowy o pracę przez minimum 6 kolejnych miesięcy lub z umów zlecenia lub działalności gospodarczej przez 12 miesięcy.
Przy podpisywaniu aktu notarialnego kupna mieszkania przez cudzoziemca obowiązkiem notariusza jest zapewnienie – w razie konieczności – obecności tłumacza przysięgłego. W akcie może jednak również uczestniczyć zaufany doradca nabywcy. Nabycie działki lub nieruchomości w Polsce przez obcokrajowca spoza Unii Europejskiej wymaga zgody polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Jak ułatwienia dla cudzoziemców w uzyskiwaniu kredytów w Polsce mają się do ich przyznawania polskim obywatelom? Czy warto coś w tym obszarze zmienić? Zapraszamy do dyskusji.
Dodaj komentarz