BIG InfoMonitor informuje, że pod koniec 2017 r. ponad 2 mln 515 tyś. Polaków miało problem ze spłatą kredytów i innego rodzaju zobowiązań finansowych. Suma tych długów to kwota 64,49 mln zł. Raport BIG InfoMonitor uwzględnia długi powyżej 200 zł wobec jednego wierzyciela, których opóźnienie w spłacie wynosi 60 dni i więcej. Nieuregulowane w terminie zobowiązania dotyczą m.in. kredytów, pożyczek, rachunków za telefon i Internet, prąd oraz niezapłaconych alimentów, czynszów, czy grzywien i kar orzeczonych przez sądy.
Podobnie jak w 2016r. to mężczyźni dominowali wśród dłużników zalegających ze spłatą wierzytelności. Duży wpływ na przewagę mężczyzn w tych statystykach ma to, że znaczna część długów tej grupy, to niezapłacone alimenty. Mężczyźni stanowią 95% wszystkich dłużników alimentacyjnych. Można zatem wysnuć wniosek, że po rozpadzie małżeństwa, kobiety, pod opieką których zazwyczaj zostają dzieci, są pozbawione części przychodów nie tylko w związku z odejściem małżonka, ale również z powodu braku alimentów od ojców dzieci.
Zaskakujące może wydać się to, że 51% wszystkich kredytobiorców stanowią kobiety. Co ciekawsze, kobiety ostrożniej podchodzą do pożyczania pieniędzy niż mężczyźni. Planują i analizują wydatki, a gdy ich sytuacja finansowa się komplikuje, częściej decydują się skorzystać z upadłości konsumenckiej. Na portalu „businessinsider.com” czytamy, że w 2017 r. 55% z osób, które ogłosiły bankructwo to kobiety.
Najwięcej niesolidnych dłużników jest w grupie ludzi w wieku 35-45 lat. Zbiega się to z wiekiem osób, które najliczniej wnoszą pozwy o rozwód. Z rocznika demograficznego 2017 wynika, że największa ilość rozwodów dotyka ludzi w wieku 40-49 lat. Kiedy dochodzi do rozwodu, dzieci najczęściej zostają z matkami, a ojcowie są zobowiązani przez sądy do płacenia alimentów.
Powszechnie wiadomo, że kobiety nadal zarabiają mniej od mężczyzn. Jest to również ta część społeczeństwa, która wykazuje mniejszą niż mężczyźni aktywność zawodową. Wszystkie te okoliczności i czynniki sprawiają, że wzrasta ryzyko zaistnienia u kobiet kłopotów finansowych. Jednak znaczne pogorszenie kondycji budżetu domowego, co w konsekwencji niejednokrotnie prowadzi do bankructwa, grozi po rozwodzie przedstawicielom obu płci. Rozwód, to nie tylko traumatyczne przeżycie, ale również poważna zmiana w życiu mająca swoje konsekwencje w sferze finansów. Rozwodzący się ludzie są obarczeni kosztami rozwodu. Dochodzą do tego alimenty, wspólnie zaciągnięte kredyty i podział wspólnego majątku. Od chwili rozpadu małżeństwa do dyspozycji każdej z osób pozostaje zwykle mniej pieniędzy. Nawet jeśli oboje pracują to finanse każdego z osobnych już gospodarstw domowych kurczą się. Dotychczasowe wydatki, które były pokrywane z dwóch pensji, trzeba opłacić z pojedynczego wynagrodzenia. Konieczne jest wówczas przewartościowanie potrzeb i ograniczenie wydatków. W przypadku źle rozplanowanych funduszy, łatwo wpaść w długi. Zdecydowanie trudniej jest się od nich uwolnić.
Dodaj komentarz