Spirala zadłużenia to zjawisko, które polega na zwiększaniu zadłużenia poprzez zaciąganie nowych kredytów. Pozyskane w ten sposób pieniądze najczęściej służą pokryciu własnych wydatków oraz zapłacie poprzednich wierzytelności.
Głównym powodem, dla którego spirala zadłużenia to poważny problemem jest fakt, że dochody uwikłanych osób w taką sytuację są znacznie niższe niż suma ich comiesięcznych zobowiązań wymagalnych. Taka nierówność między dochodami a wydatkami prowadzi to tego, że dłużnik przestaje spłacać swoje zobowiązania, gdyż nie ma na to środków. Konsekwencje spirali zadłużenia mogą być odłożone w czasie, jednak bardzo dotkliwe dla konsumenta. Przekonał się o tym pewien mężczyzna, którego wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej został oddalony pomimo tego, że spełniał jedną z głównych przesłanek ogłoszenia upadłości, tzn. był niewypłacalny.
Uzasadniając składany wniosek mężczyzna wyjaśniał, że od kilku lat nie może znaleźć stałej pracy, a musi utrzymać żonę i trójką małoletnich dzieci. Wynagrodzenia, które uzyskuje z dorywczych prac nie są wystarczające na pokrycie bieżących wydatków takich jak jedzenie, ubrania, środki higieniczne, artykuły szkolne, czy leki oraz spłatę licznych wierzytelności. Mężczyzna wyjaśniał, że jego problemy finansowe zaczęły się po tym, jak stracił pracę na budowie i nie mógł znaleźć nowego zatrudnienia. Utrata pracy zbiegła się z narodzinami najmłodszej córki. Oszczędności szybko stopniały i wówczas pierwszy raz sięgnął po „szybką pożyczkę”. Kiedy nadszedł termin spłaty, a on nie miał na to pieniędzy, zaciągnął nowe zobowiązanie- tzw. chwilówką, aby uregulować zaległe zobowiązanie, a resztę kwoty wykorzystać na codzienne wydatki. Zdaniem mężczyzny, podpisując umowy pożyczkowe był on przekonany, że wkrótce znajdzie pracę i spłaci zobowiązania. Nadal jednak pozostawał bezrobotny, ale chcąc zapewnić byt swojej rodzinie coraz bardziej się zadłużał. Takie postępowanie doprowadziło do zaistnienia stanu niewypłacalności, czyli utraty zdolności do regulowania własnych wymagalnych zobowiązań finansowych. Obecnie rodzina dłużnika mieszka w jednym pokoju w domu siostry mężczyzny. Wcześniej samodzielne wynajmowane mieszkanie zmuszeni byli opuścić, w związku z zaległościami w opłacaniu czynszu.
Powyższe wyjaśnienia, zdaniem rozpatrującego wniosek sądu, nie pozwalają na to, aby uznać wniosek za zasadny. Zgodnie z zapisem Ustawy z dnia 28 lutego 2003r. Prawo upadłościowe- sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli dłużnik doprowadził do niewypłacalności lub znacznie ją pogłębił działając umyślnie lub w wyniku rażącego niedbalstwa. W opinii sądu, mężczyzna świadomie zaciągał pożyczki wiedząc, że nie będzie miał z czego ich spłacić. Pomimo tego, że od kilku lat dłużnik nie posiada możliwości regulowania zobowiązań, to przyczynił się do swojej niewypłacalności rażąco niedbałym postępowaniem.
Stwierdzenie zaistnienia tej negatywnej przesłanki wyklucza zatem możliwość ogłoszenia wobec dłużnika upadłości konsumenckiej. Konsument jest osobą świadomą i ma swobodę w podejmowaniu decyzji m.in. w kwestiach swoich finansów. Sędzia nie przyjął prób wytłumaczenia dłużnika, że umowy kredytowe i pożyczkowe były sformułowane w taki sposób, że nie rozumiał on wszystkich znajdujących się tam zapisów oraz, że część umów była zawierana z konsultantami firm pożyczkowych przez telefon, Internet i dłużnik nie został zaznajomiony ze wszystkimi warunkami umów, w tym z zapisami dotyczącymi wysokości odsetek i opłat dodatkowych, które zwiększały koszty pożyczki. Dłużnik jako głowa rodziny i jej główny żywiciel powinien był wykazać się większym rozsądkiem w kwestii dbania o budżet domowy. Poprzez decyzje, które podejmował zwiększał umyślnie stopień zadłużenia i w związku z tym złożony przez niego wniosek o ogłoszenie upadłości nie mógł zostać przyjęty.
Dodaj komentarz